26 lipca 2015

Inny post

Od jakiegoś czasu mam taką myśl, że chciałabym totalnie zmienić temat bloga. Nie wiem, czy zdążyliście zauważyć, ale DIY nie idzie mi jak na początku, do tego nie mam pomysłów, no i czasu na realizowanie projektów, bo jednak są czasochłonne...


Wiem, że prawdopodobnie zmaleje mi oglądalność, ale nie chcę zapominać, czym dla mnie jest blogowanie. Swojego czasu pisałam naprawdę dużo na blogach, których nikomu nie pokazywałam. Dopiero ten zdobył jako taką "popularność" i może dlatego czuję presję, że MUSZĘ coś dodać, MUSZĘ się postarać, MUSZĘ wam się przypodobać. A tego nie chcę. Wy z resztą pewnie też. Bo inaczej czyta się bloga tworzonego z pasją, a inaczej z przymusu.

Zmieniłam wygląd bloga. Już trzeci raz w ciągu dwóch tygodni. Szukam zmian, to widać. Bo chyba o to chodzi. Żeby się rozwijać, nie tkwić w czymś, w czym czujemy się uwięzieni, prawda?
Mam nadzieję, że wyjaśniłam co nieco. Kiedy kolejny post? Nie mam pojęcia. O czym będzie? O czymś, co akurat będzie mnie interesowało. To mój kawałek internetu, będę tu robiła, co chcę! 
Pozdrawiam. I do usłyszenia. Albo przeczytania. :)

2 komentarze:

  1. Masz racje, nie ma co robic nic na sile :)
    Tez moglabym dodawac posty codziennie, ale zalezy mi zeby posty byly ciekawe I naprawde wartosciowe.
    Takze trzymam za Ciebie kciuki!
    Odnajduj sie I realizuj! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to mówią zamień MUSZĘ na MOGĘ ;) A na pewno inaczej spojrzysz na pewne rzeczy ;) Pozdrówki
    Randaksela
    Sznurki w Pudełku w piwnicy
    Mustang u Zorzy porannej

    OdpowiedzUsuń